Lewica gwarantuje przywrócenie uprawnień do emerytur i rent dla funkcjonariuszy służb mundurowych, które zostały im odebrane z naruszeniem Konstytucji tzw. ustawą represyjną. Pragniemy również ochronić żołnierzy Wojska Polskiego przed odebraniem im należnych emerytur. Mamy konkretne propozycje, które zawarliśmy w “Pakcie dla Mundurowych”.
Zwracamy się do wszystkich opozycyjnych komitetów wyborczych o podpisanie się pod Paktem, aby w nowej kadencji Sejmu wspólnie uchylić niekonstytucyjną, odbierającą prawa nabyte i wprowadzającą odpowiedzialność zbiorową ustawę represyjną. Wspólnie wystąpmy w obronie honoru munduru żołnierza Wojska Polskiego. W imieniu Lewicy pod “Paktem dla Mundurowych” podpisali się Anna-Maria Żukowska oraz Andrzej Rozenek.
„Pakt dla Mundurowych”
Zobowiązujemy się do:
- Cofnięcia ustawy represyjnej i przywrócenia emerytom mundurowym ich praw nabytych;
- Ukarania winnych uchwalenia tej haniebnej ustawy;
- Powstrzymania prób odebrania emerytur żołnierzom Wojska Polskiego.
Anna-Maria Żukowska podczas konferencji prasowej powiedziała:
1 października obchodzimy smutną rocznicę wejścia w życie tzw. ustawy represyjnej. Ustawy haniebnej, skandalicznej, łamiącej Konstytucję oraz zabierającej prawa nabyte. Aby odwrócić te zmiany, zbieraliśmy podpisy pod obywatelskim projektem ustawy, której pełnomocnikiem był Andrzej Rozenek. Sejm odrzucił nasz projekt, ale mamy nadzieję, iż nowy parlament, w którym się znajdziemy, odkręci ustawę represyjną.
Dzisiaj wraz z Andrzejem Rozenkiem - w imieniu Lewicy - podpisaliśmy się pod “Paktem dla Mundurowych”, który składa się z trzech krótkich punktów. Pakt obejmuje również emerytów, którzy służyli w Wojsku Polskim, wiemy, że taki projekt leży w tzw. sejmowej zamrażarce, a Antoni Macierewicz ma go w swojej teczuszce. Lewica będzie się przeciwstawiać upokorzeniu kolejnej grupy emerytów.
Andrzej Rozenek podczas konferencji prasowej powiedział:
Ustawa z 16 grudnia 2016 r. weszła w życie w październiku 2017 r. i objęła ponad 50 tysięcy byłych mundurowych oraz wdowy i sieroty po nich. Ta ustawa jest haniebna, ponieważ zakłada odpowiedzialność zbiorową oraz zakłada odebranie praw nabytych. W związku z wprowadzeniem tej ustawy, poszkodowani, czyli byli funkcjonariusze otrzymują emerytury w przedziale 854 – 1716 złotych. Wcześniej nie byli to żadni krezusi, według informacji, które podał nam Zakład Emerytalno- Rentowy, średnia emerytura osób objętych tą ustawą, a przed jej wprowadzeniem, wynosiła 2800 złotych. Nie jest więc prawdą to co mówiło Prawo i Sprawiedliwość, iż chodzi tu o sprawiedliwość społeczną i wyrównanie emerytur wynoszących po 17 czy 20 tysięcy złotych. Powtórzę, oni mieli wcześniej 2800 złotych, a teraz mają między 854 a 1716 złotych. To są osoby, które po 1990 r. latami służyli Polsce, a niektórzy zakończyli swą służbę w 2016, 2017, a nawet 2018 roku. Mówimy o funkcjonariuszach: UOP, ABW, SKW, SWW, Straży Granicznej, pracownikach Bazy PESEL, wykładowcach szkoły policyjnej w Legionowie oraz o wielu, wielu innych osobach, które w żaden sposób nie kojarzą się z UB-ecją lub SB-ecją.
Ta ustawa jest niesprawiedliwa w samej swojej zasadzie i robiliśmy wszystko, aby ją obalić. Zbieraliśmy podpisy pod projektem ustawy obywatelskiej, którą miałem zaszczyt 22 marca 2018 roku tu w Sejmie prezentować, Niestety, ustawa głosami PiS-u oraz części posłów klubu Kukiz’15 została odrzucona. Wczoraj obchodziliśmy rocznicę wejścia ustawy represyjnej w życie, ustawy, która przyniosła śmiertelne żniwo. W wyniku jej wprowadzenia 58 osób straciło życie: popełnili samobójstwo, wskutek odebrania decyzji dostali zawału lub wylewu krwi do mózgu, były też przypadku odstawienia leków lub nawet pożywienia. To hańba dla Polski, że w ogóle taka ustawa funkcjonuje i jest hańbą, że ten rząd w ten sposób pluje na mundury polskich oficerów. Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz cała Lewica apelują do wszystkich sił prodemokratycznych, aby też się podpisały pod „Paktem dla Mundurowych”. Chcemy, aby tu znalazły się podpisy wszystkich innych sił, które również chcą przywrócenia emerytur mundurowych oraz ukarania winnych tego co się stało.