Marszałek Ryszard Terlecki, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości zadeklarował, iż nie wybiera się do klubu Lewicy, aby podpisać nasz wniosek o Trybunał Stanu dla pana Mariana Banasia. Sytuacja jest bardzo jasna, z jednej strony nie można podważać wiarygodności szefa NIK, a z drugiej strony nie chcieć jego odwołania. Jest to jednoznaczny komunikat, iż PiS uzna za wiarygodne kontrole przeprowadzone przez NIK pod kierownictwem prezesa Banasia, w tym kontrole oskarżające rząd pod przywództwem Prawa i Sprawiedliwości.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas konferencji prasowej powiedziała:
Jak dowiedzieliśmy się dzisiaj z mediów, marszałek Ryszard Terlecki, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości zadeklarował, iż nie wybiera się do klubu Lewicy, aby podpisać nasz wniosek o Trybunał Stanu dla pana Mariana Banasia. Jeżeli problemem dla pana marszałka jest dystans korytarzy sejmowych i nie chce pofatygować się do naszego klubu, to my wyciągamy pomocną dłoń. Lewica jest w wystarczająco dobrej kondycji, aby pokonać ten dystans i przyjść z tym wnioskiem do pana marszałka. Podejrzewamy, iż słowa pana marszałka Terleckiego oznaczają, iż po prostu PiS nie chce podpisać się pod naszym wnioskiem. Oznacza to, że zdaniem Prawa i Sprawiedliwości pan Marian Banaś, który stoi na czele NIK, jest osobą uczciwą, kryształową i wiarygodną. Jeżeli PiS nie chce wykonać żadnego gestu celem odwołania pana Mariana Banasia, do dla nas – Lewicy – jest to jednoznaczny komunikat, iż PiS uzna za wiarygodne kontrole przeprowadzone przez NIK pod kierownictwem prezesa Banasia, w tym kontrole oskarżające rząd pod przywództwem PiS, w tym wiceministra Patryka Jakiego, któremu zarzuca się stworzenie w systemie więziennictwa mechanizmów korupcyjnych. W związku z tym oczekujemy, iż PiS będzie współpracowało z organami ścigania i wszystkie osoby zaangażowane w tworzenie mechanizmów korupcyjnych staną przed sądem. Tego wymaga elementarna uczciwość i określenie się po której stronie się stoi.
Sytuacja jest bardzo jasna, z jednej strony nie można podważać wiarygodności szefa NIK, a z drugiej strony nie chcieć jego odwołania.
Tomasz Trela podczas konferencji prasowej powiedział:
Lewica zaproponowała bardzo prostą drogę do rozwiązania kryzysu personalnego w NIK – Trybunał Stanu. Wystąpiliśmy do z wnioskiem o udostępnienie raportu do CBA, przygotowaliśmy wniosek o Trybunał Stanu i złożyliśmy pod tym wnioskiem podpisy. Teraz mówimy „sprawdzam” dla polityków PiS. Jeżeli stanowisko PiS-u jest takie, jak mówi Ryszard Terlecki, to mamy do czynienia z wojną gangów. Jeden gang to grupa „Pancernego Mariana”, a drugi gang to grupa „Szeregowego posła Jarosława Kaczyńskiego”. Trwa walka, który gang ma więcej wpływów, szkoda, że te grupy wzięły sobie za cel instytucje publiczną jaką jest NIK.
Politycy PiS często mówili, iż chcą zrobić z Polski drugą Amerykę, czy też Niemcy, póki co udało im się zrobić z Polski drugą Sycylię.