Będziemy uczestniczyć w wyborach, które odbędą 28 czerwca. Lewica jest gotowa na wybory prezydenckie, ale trzeba je przeprowadzić w sposób demokratyczny oraz konstytucyjny i temu ma posłużyć przyjęcie wspólnej deklaracji. Deklaracji, którą wysyłamy dzisiaj do wszystkich klubów oraz koła parlamentarnego, i której celem jest uznanie ponad podziałami, że jeżeli zostaną spełnione dwa fundamentalne warunki, to nikt nie będzie podważał konstytucyjności przeprowadzonych wyborów.
Warunek pierwszy: wybory przeprowadza PKW, zgodnie z Kodeksem Wyborczym, aby głosowanie było bezpośrednie, tajne, równe i powszechne.
Warunek drugi: wybory muszą się odbyć z poszanowaniem Konstytucji.
Zachęcamy wszystkie siły parlamentarne do poparcia naszej deklaracji.
Robert Biedroń podczas konferencji prasowej powiedział:
Długo czekaliśmy na ten moment, kiedy zostaną wyjaśnione wszelkie niejasności dotyczące przyszłych wyborów prezydenckich. Lewicy udało się zorganizować coś, na co polska polityka czekała przez wiele lat – okrągły stół opozycji i koalicji rządzącej. Spotkały się wszystkie siły parlamentarne, aby pracować nad wątpliwościami konstytucyjnymi związanymi z wyborami prezydenckimi. Dzięki naszej determinacji, naszych posłów oraz pani senatorki i pana senatora, udało nam się doprowadzić do tego, iż mamy większą jasność w sprawie przyszłych wyborów. Opublikowana została uchwała PKW, znane jest stanowisko Senatu w sprawie zbliżających się wyborów.
Lewica jest gotowa na wybory prezydenckie, ale trzeba je przeprowadzić w sposób demokratyczny oraz konstytucyjny i temu może służyć przyjęcie wspólnej deklaracji. Deklaracji, którą wysyłamy dzisiaj do wszystkich klubów oraz koła parlamentarnego, i której celem jest uznanie ponad podziałami, że jeżeli zostaną spełnione dwa fundamentalne warunki, to nikt nie będzie podważał konstytucyjności przeprowadzonych wyborów.
Pierwszy warunek dotyczy przeprowadzenia tych wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą, zgodnie z Kodeksem Wyborczym. Chcemy mieć pewność, iż PiS zrobi wszystko, aby PKW mogła przeprowadzić te wybory w najlepszy możliwy sposób. Zatem te wybory muszą być bezpośrednie, tajne, równe i powszechne.
Jeżeli tak się stanie, to będziemy mogli rozmawiać o drugim warunku, jakim jest przeprowadzenie wyborów prezydenckich w sposób konstytucyjny. W tym celu deklarujemy, iż jako Lewica weźmiemy udział we wszystkim, co pozwoli usunąć jakiekolwiek wątpliwości w tym zakresie.
Polki i Polacy muszą mieć głowę państwa, obywatele oczekują, iż opozycja nie będzie totalną opozycją, a merytoryczną i taka jest Lewica.
Gabriela Morawska-Stanecka podczas konferencji prasowej powiedziała:
Senat pracował nad tym, aby ustawa na podstawie, której Polki i Polacy wybiorą swojego prezydenta była legalna, zgodna z prawem i Konstytucją. W tym celu izba wyższa parlamentu zamawiała ekspertyzy prawne oraz zadawał pytania, a senatorowie zgłaszali poprawki. Prace Senatu, pomimo politycznego zamieszania, doprowadziły do opublikowania przez premiera Mateusza Morawieckiego uchwały PKW z 10 maja 2020 r. Publikacja tej uchwały pozwoliła izbie wyższej uchwalić ustawę z podstawą prawną, ponieważ jeszcze w zeszłym tygodniu poruszaliśmy się w prawnej próżni. Nie było podstawy prawnej, aby te wybory ogłosić.
Krzysztof Gawkowski podczas konferencji prasowej powiedział:
Nasza deklaracja ma doprowadzić do tego, że po przeprowadzeniu wyborów, nikt nie będzie ich bojkotował. W historii III RP nie zdarzyło się do tej pory, abyśmy nie przeprowadzili wyborów, które zostały zarządzone, ale tak się stało 10 maja i ośmieszone zostało święto demokracji, jakimi są wybory. Wybory, które odbędą się 28 czerwca powinny cieszyć się zaufaniem obywatelek i obywateli i łączyć zarówno opozycję, jak i koalicję. Lewica wraz z Robertem Biedroniem apeluje o współpracę i porzumienie. Już dziś deklarujemy, iż poprzemy wszystkie poprawki do ustawy wyborczej, które zostały wczoraj uchwalone przez Senat. Zwracamy się do marszałek Elżbiety Witek, aby jutro, zaraz po podpisie prezydenta i publikacji w dzienniku urzędowym ogłosiła termin wyborów prezydenckich. Mamy nadzieję, że wszystkie ustalenia osiągnięte przy okrągłym stole, nie zostaną wyrzucone do kosza. Wspólny podpis - Lewicy, PiS-u, Koalicji Obywatelskiej, PSL-Kukiz15 oraz Konfederacji - pod naszą deklaracją, to droga do tego, aby po pierwszej turze wyborów prezydenckich móc powiedzieć, że prawo jest prawem, a sprawiedliwość jest sprawiedliwością.