Musi nadejść czas inwestycji w zwykłego człowieka. Erę budowy kościołów i świątyń, musi zastąpić era budowy przedszkoli i szpitali. W tym celu należy przeznaczyć 7,2% PKB na ochronę zdrowia, dzięki temu państwo będzie mogło doinwestować i doposażyć 400 szpitali powiatowych, w efekcie czego standard leczenia w tych placówkach osiągnie europejski poziom. Nikt nie będzie już musiał dojeżdżać 50-60 kilometrów do podstawowej opieki medycznej lub do ginekologa. Zatrzymana zostanie spirala zadłużenia placówek ochrony zdrowia w Polsce i zamiast zamykać kolejne szpitale, będziemy mogli modernizować już istniejące.
Robert Biedroń podczas konferencji prasowej powiedział:
Budynek ZUS-u w Częstochowie to symbol, jak przez ostatnie lata prawica podchodziła do usług publicznych. Na początku lat dwutysięcznych prawica zdecydowała się go sprzedać i zamiast nowoczesnego szpitala zakaźnego w Polsce powstał tu biurowiec. W Polsce każdego roku padają kolejne szpitale, które przed rządami prawicy wyrastały jak grzyby po deszczu. W tej chwili praktycznie każdy szpital powiatowy w Polsce boryka się z katastrofą finansową, a spirala zadłużenia – zwłaszcza w dobie pandemii – jest nie do zatrzymania. Brak jest również personelu: pielęgniarek, położnych, czy też ratowników medycznych. W przeciągu ostatnich 10 lat, za rządów prawicy zlikwidowana 740 łóżek w szpitalach zakaźnych, co stanowi 1/3 wszystkich łóżek w tego typu placówkach w Polsce.
Dzisiaj znów widzimy jak na dłoni, jak potrzeba silnego, dobrze zorganizowanego państwa, z dostępem do szpitala dla każdego. są dziś takie miejscowości, województwa, gdzie kobiety, żeby dojechać do ginekologa, do podstawowej opieki medycznej, muszą dojeżdżać 50-60 kilometrów.
To nie jest Polska godności, to jest Polska pogardy. To nie jest Polska, której chcemy, to jest Polska, z którą musimy walczyć. Szkoda czasu na jałowe spory, bo prawica próbuje nas znów wprowadzić w dyskusję, która jest nikomu niepotrzebna. Prawica znów dyskutuje o hołocie, o wzajemnym obrażaniu się, o tym, kto jest lepszym i gorszy sortem. A my na lewicy chcemy budować wspólnotę. Zamiast zajmować się obrażaniem, chcemy budować kolejne szpitale. I mamy na to plan. To wielki plan inwestycji, w ramach którego chcielibyśmy wyremontować, doposażyć ponad 400 szpitali powiatowych, samorządowych, w których będziemy będą sale na maksymalnie trzech pacjentów, w których sale będą odpowiadały standardom XXI wieku. Chcemy przekazać co najmniej 7,2 procent PKB na służbę zdrowia, na ludzi, którzy potrzebują takiego wsparcia. Po erze budowy kościołów i świątyń musi nastąpić era budowy przedszkoli i szpitali. Musi nadejść era inwestycji w zwykłego człowieka.
Senator Wojciech Konieczny podczas konferencji prasowej powiedział:
Wbrew temu co mówi propaganda epidemia nie wygasła, ale przerażające jest to, iż nie wyciągnięto z tej pandemii żadnych wniosków. Tworzone są Tarcze Antykryzysowe, do których wpisywane są różnego rodzaju rzeczy np. dotyczące myśliwych, ale wciąż brak jest tam realnych zapisów dotyczących szpitali, ich oddłużenia, czy też zwiększenia kontraktu. A największym skandalem jest brak przepisów, które ratowałby szpitale przed stratami związanymi z realizacją kontraktów z NFZ, ponieważ przez koronawirusa ograniczono przyjęcia. Wzrosły również koszty, ponieważ przyjętych pacjentów trzeba kłaść do pojedynczych sal. Reakcja NFZ-u: „odróbcie to kiedyś, może kontrakt zostanie przedłużony o 3 lub 6 miesięcy”.
Zdzisław Wolski podczas konferencji prasowej powiedział:
Musimy mieć świadomość, iż kryzys gospodarczy, który będzie o wiele większy od zapowiedzi rządu, wprost spowoduje, iż składki zdrowotnej będzie wpływać o wiele mniej. Rządzący nie chcą podjąć rozmowy o przyszłości ochrony zdrowia w Polsce i po prostu nas ignorują.
Wielu pacjentów zadaje pytanie, kiedy przychodnie zostaną otwarte, nie wszystko da się zrobić za pośrednictwem Internetu lub telefonu. Można iść na basen, do kina, ale nie można przyjść do swojego lekarza. Tę kwestię rząd również powinien ogarnąć.