Pragnę zadeklarować w imieniu całego Klubu Parlamentarnego Lewicy: nie poprzemy w Senacie kandydatury na funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich nominata partyjnego Prawa i Sprawiedliwości. My jako lewica i wszyscy praworządni obywatele Rzeczypospolitej Polskiej domagamy się Rzecznika Praw Obywatelskich, a nie Rzecznika Legitymacji Partyjnych. PiS już dawno zatracił busole moralną. PiS już dawno przejął instytucje, które dzisiaj traktuje jak swój folwark partyjny: Trybunał Konstytucyjny, Krajową Radę Sądownictwa, Sąd Najwyższy, media publiczne oraz wiele innych instytucji, którym do tej pory Polki i Polacy ufali, widząc w nich strażników demokracji i praworządności oraz praw człowieka. Jedyną i ostatnią instytucją, która nam została jest Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Wspaniale i przykładnie prowadzone przez doktora Adama Bodnara. Dlatego Lewica zrobi wszystko, żeby zablokować kandydaturę partyjnego nominata Prawa i Sprawiedliwości, żeby nie doprowadzić do tego, że ust tego „rzecznika” - każdego dnia – będzie się lała wazelina, ale nie dla obywateli, ale dla prezesa Kaczyńskiego.
Lewica zawsze stała po stronie praworządności, praw człowieka i demokracji.Dlatego w Senacie nasi senatorowie nie dopuszczą do przyjęcia tej kandydatury. I to jest pierwsza ważna deklaracja, którą chciałbym tutaj złożyć w imieniu naszego klubu parlamentarnego. Druga deklaracja, którą chciałbym złożyć: Lewica zrobi wszystko, żeby zastopował także proces, o którym wczoraj opowiedzieli - być może niefrasobliwie - posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Proces, który ma ominąć konstytucyjne obowiązki wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich i przejść obok nich, korzystając z upartyjnionego i upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego. Wiemy, że taki jest plan PiS-u. Wiemy, że w ten sposób PiS będzie próbował przeforsować kandydaturę swojego partyjnego nominata i my będziemy tutaj w polskim parlamencie blokować wszelkie tego typu inicjatywy. I trzecia rzecz, zwracamy się do Rady Europy z apelem o monitorowanie procesu wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. Są dwie instytucje w Radzie Europy, które odpowiadają za tego typu procesy. Pierwsza, to Komisarz ds. Praw Człowieka, która odpowiada w tej Radzie - także w Polsce, ponieważ Polska także jest członkinią Rady Europy - za demokrację, praworządność i przestrzeganie praw człowieka. Zwracam się do pani Komisarz o monitorowanie, ale także o wydanie zaleceń i opinii dotyczących procesu wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich w naszym kraju, tak żebyśmy mieli jasność, co do tego kto i za pomocą jakich instrumentów i z jakimi kompetencjami powinien zostać nowym RPO. Konstytucja RP mówi jasno, że Rzecznik powinien być apartyjny i apolityczny, powinien stać na straży wolności i praw człowieka. Druga instytucja, do której zwrócimy się z podobną prośbą o wydanie opinii to Komisja Wenecka. Komisja Wenecka w sprawie przestrzegania, a raczej nieprzestrzegania praworządności w Polsce, wydawała już swoje opinie, ale poprosimy Komisję Wenecką także o zbadanie procesu wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. Ta opinia będzie busolą dla nas wszystkich, pokazującą jak bardzo Prawo i Sprawiedliwość zboczyło, jeżeli chodzi o przestrzeganie tych procedur z kursu. Procedury, które powinny obowiązywać w normalnym państwie demokratycznym przez Prawo i Sprawiedliwość znów są lekceważone.
Naszą kandydatką jako Lewicy pozostaje nadal pani mecenas Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która cieszy się poparciem nie tylko naszych formacji, ale także ponad tysiąca organizacji pozarządowych. Jest przykładem tego jak powinien wyglądać Rzecznik Praw Obywatelskich i jest przykładem wysokiej klasy obrończyni praw człowieka. Osoby, co do której będziemy mieli moralną i etyczną pewność, że będzie zawsze stała na straży praw człowieka, a nie na straży legitymacji partyjnej, a co do czego są wątpliwości, jeśli chodzi o kandydaturę pana Wawrzyka. Lewica nigdy nie pogodzi się z próbą wyboru, partyjnego nominata partyjnego na ten najważniejszy dla wszystkich obywateli i obywatela urząd Rzeczpospolitej Polskiej.
Robert Biedroń, eurodeputowany