fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

- Negatywnie oceniamy małe zaangażowanie prezydenta Andrzeja Dudy w sprawy związane z bezpieczeństwem narodowym – poinformowali posłowie Lewicy podczas konferencji prasowej przed Pałacem Prezydenckim. Lewica apeluje do prezydenta o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej oraz o uczestnictwo głowy państwa w sejmowej debacie nad rozporządzeniem przedłużającym stan wyjątkowy w częściach województw podlaskiego i lubelskiego, które graniczą z Białorusią.

W czwartek późnym wieczorem Sejm ma rozpatrzyć wniosek prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie wyrażenia zgody na przedłużenie stanu wyjątkowego na obszarze części woj. podlaskiego i woj. lubelskiego o 60 dni. Szef BBN Paweł Soloch poinformował, iż głowa państwa podzieliła argumentację rządu w sprawie konieczności przedłużenia stanu nadzwyczajnego. Nie padła natomiast zapowiedź, iż Andrzej Duda pojawi się w Sejmie podczas debaty o przedłużeniu stanu wyjątkowego. 

Lewica negatywnie ocenia małe zaangażowanie głowy państwa w kluczową dla bezpieczeństwa Polek i Polaków sprawę. - Dlaczego prezydent wysyła w tej sprawie swoich ministrów do Sejmu, a sam się nie pojawia? – dopytywał Wiesław Szczepański, poseł Lewicy. - Dzieje się tak, kiedy to po raz pierwszy korzystamy z takiego uprawnienia, od momentu uchwalenia ustawy o stanie wyjątkowym oraz przyjęciu Konstytucji z 1997 r. – podkreślił. - Prezydent powinien prezentować swoje rozporządzenie, które na 60 dni będzie wprowadzało kolejne ograniczenia na granicy oraz będzie też pozwalało na sytuacje, które dzisiaj pokazują media, czyli wywożenie dzieci do lasu, nad granicę – ocenił Szczepański. - Panie prezydencie, mecz kończy się o 21 potem proszę przyjechać do Sejmu – dodał.  

Jednocześnie Lewica zaapelowała do Andrzeja Dudy, aby zwiększył swoje zaangażowanie w rozwiązanie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. - Apelujemy do prezydenta o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, ponieważ bezpieczeństwo Polek i Polaków jest najważniejsze, a także nie ma barw politycznych – oświadczył poseł Lewicy Paweł Krutul, który zaznaczył, iż głowa państwa powinna w tej sprawie rozmawiać z przedstawicielami wszystkich formacji zasiadających w Sejmie. - Poza PiS są jeszcze inne kluby w parlamencie, za którymi stoją wyborcy i oni oczekują rzetelnej informacji o tym, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej – podkreślił Krutul. - Nie ma co się oszukiwać, należy się spodziewać, że podobny problem wystąpi na granicy z Ukrainą i chcemy wiedzieć, jakie kroki rząd planuje podjąć, aby nie było nielegalnych przejść na zielonej granicy – ocenił.  

Obecny kryzys to w ocenie Lewicy sprawa międzynarodowa, która wymaga od głowy państwa inicjatywy dyplomatycznej. - Dotyka Polski, Litwy i Estonii. Polska jest znaczącym krajem w Unii Europejskiej, może się w tę sprawę zaangażować również unijna agencja Frontex – mówił przed Pałacem Prezydenckim poseł Jan Szopiński. 

Parlamentarzyści oczekują również, iż poznają dzisiaj receptę obozu władzy na wyjście z obecnego kryzysu. - Niech Pan, Panie prezydencie przyjdzie wieczorem do Sejmu i opowie, dlaczego mamy taki stan oraz czego Polki i Polacy mogą oczekiwać w tej sprawie – kontynuował Jan Szopiński.  

Politycy Lewicy podczas spotkania z dziennikarzami wyrazili oburzenie, iż w rozporządzeniu o wprowadzeniu stany wyjątkowego brak jest gwarancji pracy dla przedstawicieli mediów. - Zapraszamy również pana prezydenta, ponieważ chcemy też uzyskać odpowiedź na pytanie, dlaczego w dokumencie wprowadzającym stan wyjątkowy nie ma gwarancji dla dziennikarzy, aby mogli relacjonować wydarzenia na granicy – poinformował Jan Szopiński. Klub Lewicy chce, aby rozporządzenie zagwarantowało możliwość wykonywania pracy przez dziennikarzy na terenie objętym stanem wojennym, który nie może być wprowadzany tylko po to, by wyłączyć kamery.  

Stan wyjątkowy został wprowadzony 2 września 2021 r. w częściach województw podlaskiego i lubelskiego, które graniczą z Białorusią. Rząd Mateusza Morawieckiego argumentował, iż jest on konieczny, ponieważ reżim Aleksandra Łukaszenki prowadzi z Polską “wojnę hybrydową”, używając do tego migrantów, oraz rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi „Zapad”, które już się zakończyły. 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023