Jak podają polskie władze do Polski do poniedziałku przybyło ponad 300 tysięcy Ukrainek i Ukraińców uciekających przed konfliktem zbrojnym. Również w poniedziałek z parlamentarną delegacją na polsko-ukraińską granicę wyruszył poseł Lewicy i jednocześnie przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Wiesław Szczepański. Wizytacja związana była przede wszystkim z informacjami na temat wolno posuwającej się odprawy graniczą. Jak informował poseł Szczepański problemy leżą głównie po stronie Ukraińskiej, której brakuje ludzi do obsługi tak wielu osób, które chcą przekroczyć granicę.
Uchodźcy
Po przekroczeniu granicy kończy się ucieczka przed wojną, ale rozpoczynają się problemy związane ze zorganizowaniem sobie życia w nowym kraju lub próbą wyjechania z Polski do państwa trzeciego. Na szczęście uciekinierzy mogą liczyć na pomoc wolontariuszy oraz państwa. Jednakże pobyt nawet w najbardziej przyjaźnie nastawionym państwie nastręcza wielu kłopotów proceduralnych, zwłaszcza w sytuacji, kiedy na ucieczkę nie było zbyt wiele czasu.
Dlatego też Lewica proponuje zmianę statusu uchodźców z Ukrainy. - Każda Ukrainka i każdy Ukrainiec, który przyjeżdża do Polski powinien mieć taki sam status jak obywatel UE, który przyjeżdża do Polski. Zmiana tego statusu spowoduje, iż łatwiej będzie udzielać im wparcia, mniej będzie procedur dotyczących ochrony zdrowia, edukacji, czy też polityki społecznej – zaproponował Krzysztof Gawkowski, przewodniczący KP Lewica. - Taką ustawę jesteśmy w stanie szybko przez parlament przeprowadzić i wtedy Ukraińcy przebywający w Polsce mogliby szybko taki status nabyć – podkreślił. Jak dodał jest to tym ważniejsze, że dziś uchodźców można liczyć w setkach tysięcy, a za chwilę można będzie się spodziewać milionów ludzi uciekających przed wojną.