W 2022 roku koszt obsługi zadłużenia zagranicznego przez Ukrainę wyniesie 6,2 mld dolarów. Już zanim wojna ponownie stała się gorąca, Kijów z ledwością regulował swoje zobowiązania. Obecnie, kiedy Ukraina walczy z rosyjskim agresorem, oczekiwanie na spłatę przez nią długów jest skandalem.
Lewica od początku rosyjskiej agresji w lutym tego roku domaga się anulowania lub też zawieszenia spłat kredytów zaciągniętych przez Ukrainę za granicą. Cały czas podtrzymujemy ten apel!
Państwa zachodnie zgodziły się na odroczenie spłaty zadłużenia, które miało mieć miejsce jesienią tego roku i przeniesienie terminu zapłaty do końca 2023 r. Nie wszystkie banki oraz prywatne instytucje finansowe zgodziły się prolongatę terminu spłat. To zła polityka, nastawiona wyłącznie na krótko terminowy zysk.
Ukraina samodzielnie stojąca na nogach i niespętana zadłużeniem to strategiczny interes naszego kraju. Wzywamy polski rząd do podjęcia działań na rzecz anulowania ukraińskiego długu.
Wyciąganie w tym momencie przez zachód ręki po miliardy od Ukrainy jest skandalem
- Wczoraj Ukraina zwróciła się do partnerów zagranicznych o umorzenie lub odsunięcie najbliższej raty kredytu zaciągniętego za granicą. Spłata zagranicznych długów jest ogromnym obciążeniem dla ukraińskiego budżetu i jeszcze przed wojną obciążała go w blisko w 1/3. To o wiele więcej niż Ukraina wydawała na przygotowania do obecnie trwającego konfliktu.Obecnie, kiedy Ukraina walczy z rosyjskim agresorem również w naszym imieniu, oczekiwanie na spłatę przez nią długów jest skandalem. Państwa zachodnie zgodziły się odroczyć spłatę zadłużenia, które miało mieć miejsce jesienią tego roku, do końca 2023 r. To jest krok w dobrą stronę. To odpowiedź na postulat, który podnosimy wraz z naszymi parterami od momentu wybuchu wojny, ale to nie wystarczy.
Część długu została zaciągnięta u innych państw, pozostaje jeszcze dług w prywatnych bankach, który jest istotną częścią obciążenia i przeszkadza skutecznie bronić się przed napaścią, a w przyszłości będzie utrudniało odbudowę po, miejmy nadzieję, zwycięskiej wojnie.
Domagamy się anulowania długów Ukrainy, które zostały zaciągnięte od innych państw, a także przejęcie przez instytucje takie jak Europejski Bank Centralny zadłużenia w prywatnych bankach.
Wyciąganie w tym momencie przez zachód ręki po miliardy od Ukrainy jest skandalem i nie może mieć miejsca.
Uchwała w tej sprawie, która została zgłoszona przez nas w polskim Sejmie nie została przez panią marszałek Elżbietę Witek poddana pod głosownie. Domagamy się od polskiego rządu, aby podjął działania na rzecz anulowania ukraińskiego długu, a także, aby polski Sejm przegłosował uchwałę intencyjną, która nakreśla ten kierunek - mówił poseł Maciej Konieczny.
Ukraina zdolna do tego, aby stać na własnych nogach to jest bezpieczna i silna Polska
- Ta sprawa to jest także żywotny i strategiczny interes Polski. Ukraina zdolna do tego, aby stać na własnych nogach i zapewnić swoim obywatelkom i obywatelom normalne warunki życia po zakończeniu wojny - to jest bezpieczna i silna Polska.
To dobrze, że państwa wierzyciele skupione w klubie paryskim zdecydowały się na to, aby wysłuchać apeli, które podnosimy od wielu miesięcy. To jest pierwszy krok, teraz za państwami powinny pójść banki oraz prywatne instytucje finansowe. Jak słyszeliśmy cześć z nich oczekuje, że walczący kraj ma im wysyłać ostatnie euro, które przez to nie pójdą np. na wysiłek obronny. Uważamy, że jest to nie fair i wzywamy te prywatne podmioty zawiesiły swoje oczekiwania ws. obsługi przez Ukrainę zagranicznego zadłużenia.
Europa ma wobec Ukrainy wielkie moralne zobowiązanie i dobrze by było, gdyby nie kończyło się ono na górnolotnych i wzniosłych słowach europejskich polityków, ale miało formę realnego wsparcia. Również po zakończeniu wojny.
W celu odbudowy Ukraina będzie potrzebowała wsparcia od zachodnich gospodarek, ale nie mogą być to kredyty na drakońskich warunkach, które wepchnie ten kraj w spiralę zadłużenia. To wsparcie to powinna być bezpośrednia i bezzwrotna pomoc finansowa na odbudowę infrastruktury czy przywrócenie normalnych usług publicznych. Tu w Polsce nie powinniśmy zgodzić się na to, aby wielkie grupy kapitałowe potraktowały to jako okazję do wepchnięcia Ukrainy w spiralę zadłużenia - mówił poseł Adrian Zandberg.