Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ministrze Zbigniewie Ziobro!
Przyszłam wystąpić w imieniu wszystkich tych, którym Pan stara się zniszczyć życie, wszystkich tych, których Pan prześladuje, wszystkich tych, których, gdyby żył Pan w innych czasach, to jako Tomás de Torquemada najchętniej spaliłby Pan na stosie. Przyszłam wystąpić w imieniu kobiet, w imieniu młodych chłopaków i młodych dziewczyn, którzy demonstrują na ulicach i którzy mają prawo to robić, którzy rysują tęczową flagę kredą na chodniku i są zgarniani na komisariat, a potem ścigani i ciągane po sądach tylko po to, żeby udowodnić, że Zbigniew Ziobro jest jedynym obrońcą chrześcijańskiej Europy.
Zbigniew Ziobro często przedstawia się jako obrońca praw kobiet. Porozmawiajmy o tym. Pozuje Pan na szeryfa, natomiast nadal gwałt w Polsce uznawany jest za występek, nie za zbrodnię. Tak, tylko pan Zbigniew Ziobro jest również tą osobą, która chciałaby wypowiedzieć Konwencję Stambulską, konwencję o przeciwdziałaniu przemocy domowej.
W tej Konwencji jest przepis, który zobowiązuje Polskę do uznania przestępstwa zgwałcenia, zmiany tej definicji na taką, która by polegała na tym, że nigdy więcej żadna dziewczynka, żadna kobieta na polskim komisariacie nie będzie musiała udowadniać, że się nie broniła, że tylko płakała. Ale ponieważ nie uderzyła swojego sprawcy, to tak jak 14-latka z Wrocławia, która niestety była ofiarą gwałtu dokonanego przez własnego wujka, nie doczekała się sprawiedliwości. Mogła się doczekać, bo pan minister sprawiedliwości nawet postanowił napisać kasację w tej sprawie, tylko że nie umiał jej napisać. Popełnił podstawowe błędy i ta dziewczynka musi teraz na ulicy patrzeć sprawcy swojego cierpienia w oczy. Ten człowiek chodzi bezkarnie, bo dostał zawiasy. Taka jest polityka karna Ministerstwa Sprawiedliwości pod rządami Zbigniewa Ziobry.
21 miesięcy w zamrażarce leży senacka ustawa w sprawie natychmiastowej izolacji sprawców przemocy domowej, 25 miesięcy - ustawa wprowadzająca natychmiastowe alimenty. Mówiła o tym posłanka Kucharska-Dziedzic. Dlaczego to nadal nie jest uchwalone? Pan jest obrońcą kobiet? Pan rzeczywiście śmie to mówić?
Pogadajmy teraz o pedofilii. Pan ściga pedofilów? Na pewno wszystkich? Czy z takim samym zaangażowaniem ściga Pan pedofilów świeckich jak pedofilów kościelnych? Czy też głównie skupia się Pan na ściganiu tych, którzy próbują ujawnić te wielkie zbrodnie, które miały miejsce w łonie Kościoła katolickiego, w tym moją koleżankę Joannę Scheuring-Wielgus oraz jej męża? To Pan robi. To jest czysty rewanżyzm. Pan widzi politykę karną tylko jako politykę represyjną. Ale polityka karna to nie wszystko, chociaż Pan się głównie na niej skupia. Co Pan robi w sprawach pracowniczych? Dlaczego likwiduje Pan sądy pracy? Tak jak sąd w Wałbrzychu. Dlaczego nie wynagradza Pan swoich pracowników, pracowników wymiaru sprawiedliwości i prokuratur w sposób godny? Oni protestują na ulicy. Protestowaliśmy wspólnie z nimi. Nie są to wynagrodzenia, które odpowiadają ich pracy, pracują również w nadgodzinach. Tak nie może więcej być. Pan nie umie zarządzać Ministerstwem Sprawiedliwości, tak samo jak prokuraturą.
Ściga Pan także osoby, które, tak jak moje koleżanki, potrafią się postawić, które są niezależne. Panią prokurator Wrzosek, sędziów takich jak sędzia Tuleja, takich jak sędzia Juszczyszyn. I tylko dlatego, że ma Pan poczucie osobistej zemsty, nie otrzymujemy pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Tak nawiasem mówiąc, wszyscy teraz mówią, że walczą o te pieniądze, każda część tej sali walczy. Nawet Solidarna Polska walczy o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Dlaczego o nie walczy? Dlatego że tylko i wyłącznie dzięki głosowaniu Lewicy w ogóle mamy o co walczyć, w ogóle mamy o co się upominać.
Dlatego minister Ziobro jest największym szkodnikiem polskiego wymiaru sprawiedliwości. Powinien zostać odwołany. I dlatego Klub Parlamentarny Lewicy będzie głosował za jego odwołaniem. Dziękuję.
Anna-Maria Żukowska, Lewica
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro
Sejm, 13 grudnia 2022 r.