fbpx
Łączy nas przyszłość!
Lewica

Jak wprowadzić w Polsce prawdziwą zmianę? Odpowiedzi udzielali kolejni przedstawiciele młodego pokolenia, którzy poprzez swoje historie prezentowali też swoje pomysły, na to, aby Polska stała się lepszym miejscem dla wszystkich pokoleń.

Nie zostali pozostawieni sami, wraz z nimi na scenie występowali też starsze koleżanki i koledzy z Lewicy. - Oddaliśmy głos młodym, którzy mówili o tym, co im w Polsce przeszkadza, co ich w Polsce ogranicza – relacjonował poseł Krzysztof Śmiszek po zakończeniu Burzy Mózgów „Przyszłość jest teraz”.

- Chcemy państwa, w którym młodzi mogą patrzeć w przyszłość bez lęku, bez niepokoju. Chcemy Polski, w której mogą się czuć bezpiecznie. Słuchamy Was – zapewniała Marta Stożek, kandydatka Lewicy z Wrocławia.

- Teraz młodzi mają bardzo trudno, np. ceny wynajmu wystrzeliły. Zresztą sami wiedzą o tym najlepiej. A te wybory będą walką o rząd dusz młodego pokolenia między Lewicą a Konfederacją. Będą walką o przyszłość Polski, o kierunek, w którym Polska będzie podążać. Czy będzie państwem europejskim, gdzie państwo buduje mieszkania na wynajem, czy też w stronę państwa tylko dla bogatych, gdzie mieszkanie jest przywilejem dzieci bogatych rodziców – mówił eurodeputowany Robert Biedroń.

Michnik 101023

Opowieść Łukasza Michnika, kandydata Lewicy z Olsztyna

W 2016 roku kończyłem 18 lat, więc całą moją krótką dorosłość spędziłem pod rządami PiS. Kawałek liceum, całe studia, pierwsze poważniejsze prace. Chcecie wiedzieć co zapamiętam z tego okresu? Np. to, że Rzecznik Praw Dziecka zamiast chronić dzieci przed przemocą, to przemoc wobec nich promował, pochwalając kary fizyczne wobec nich. Że rząd kwestii najbardziej dotkliwego dla naszego pokolenia problemu w historii III RP czyli kryzysu mieszkaniowego najpierw wpompował miliardy w beznadziejny i nieskuteczny program mieszkanie plus, by potem skapitulować i zacząć tanimi kredytami napychać kieszenie bankom i deweloperem. Dla nich wille ze skarbu państwa, a dla nas mikrokawalerki z wolnego rynku, mniejsze już nie tylko od celi więziennej, a nawet od kojca dla psa. Że o prawach kobiet, o prawach mojej dziewczyny, mojej mamy i młodszej siostry decydowało kilku starszych facetów w garniturach w zmowie z kilkoma starszymi facetami w sutannach. I mieli czelność mówić im, że decyzja o swoim ciele to przestępstwo. Że nasze babcie musiały wybierać czy zaprosić wnuczka na obiad czy zapłacić za leki. Że rząd jedną ręką wycierał sobie twarze hasłem „bezpieczna przyszłość”, a drugą sprowadzał miliony ton węgla, przez który ta przyszłość płonie. Kiedy naukowcy na całym świecie mówią jednym tonem, że przez kryzys klimatyczny, nasza dorosłość stoi w perspektywie wojen, miliardowych migracji, niewyobrażalnej biedy przez ceny żywności, to najważniejsza osoba w państwie, Jarosław Kaczyński mówił nam, że to normalne świat się zmienia i klimat się zmienia. Bezpieczna przyszłość to może i będzie, ale tylko dla funkcjonariuszy PiS, nie dla nas. Oskarżam Was o zdradę naszego pokolenia, oskarżam Was o kradzież naszych marzeń, oskarżam Was o zabicie naszej przyszłości. Dziś całe nasze pokolenie biednieje. Część z nas w pogoni za wymarzoną pracą, łapie się bezpłatnych staży, będąc defacto darmową siłą roboczą, a część zaharowuje się na śmieciówkach, próbując doznać zaszczytu i przywileju jakim jest zadłużenie się na połowę życia kredytem. Starsi od nas mówią nam, że jesteśmy roszczeniowi. Ale czy my chcemy tak dużo? 8 godzin pracy dziennie i żeby każdemu w tym kraju starczyło na opłacenie mieszkania, 8 godzin i żebyśmy nie musieli na koniec miesiąca szukać na półkach najtańszego jedzenia, 8 godzin i żeby nikt nie musiał odmawiać sobie pójścia na randkę z ukochaną osobą. To nie jest kwestia roszczeniowości to jest kwestia zwykłej godności. Starsi mają mają pretensje, że nie głosujemy. Ale my nie głosujemy, bo politycy nas oszukali. Nie głosujemy, bo już dawno pokazaliśmy wam czerwoną kartkę. Bo polityka dziś to teatr, ale na widowni siedzą tylko ci którzy mogą sobie na to pozwolić. Młodzi stoją za drzwiami i muszą mierzyć się z konsekwencjami. Dlatego na Lewicy młodzi wzięli sprawy w swoje ręce. Dlatego startujemy w tych wyborach. Jesteśmy w Krakowie, w Poznaniu, w Koninie, w Grudziądzu, w Warszawie, Gdańsku, ja startuję z Olsztyna. Idziemy do tych wyborów, żeby dopilnować swojego interesu i wraz z całą Lewicą niesiemy na swoich barkach zmianę.

Drobot 101023

Opowieść Emilii Drobot, kandydatki Lewicy z Krakowa

Protesty w 2020 roku to był wspólny wysiłek - myślę, że bez tego sojuszu, solidarności międzypokoleniowej, to byłoby bardzo trudne. Feminizm opiera się na wspólnocie, na siostrzeństwie - dla mnie to są bardzo ważne wartości. A jeśli pytasz o to, dlaczego wyszłyśmy na ulicę - chyba po prostu się nam przelało. Jesteśmy obywatelkami Unii Europejskiej przez całe nasze życie. Granice są otwarte, możemy jeździć po Europie - do pracy, na wakacje. Widzimy ten kontrast. Widzimy, że Polska odstaje. Że mamy mniej praw, niż inne Europejki. Nie rozumiemy tego, nie zgadzamy się z tym. I będziemy walczyć, żeby to się zmieniło. Ostatnio czytałam, że grupa biskupów - to się chyba nazywa episkopat - wydała oświadczenie na temat dostępu do aborcji dla kobiet w kryzysie psychicznym. Że się nie zgadzają. Powiem szczerze - ręce mi opadły. Dlaczego ta jest informacja w mediach? Dlaczego ma nas to interesować? Dla mnie, dla dziewczyn z mojego pokolenia to jest abstrakcja, że biskup ma decydować o tym, jakich zabiegów dokonuje się w szpitalach. Tak, mam wrażenie, że na tym polega różnica między nami. My musiałyśmy do tego gniewu dorosnąć. Kiedy ja rozmawiam z koleżankami w swoim wieku, słyszę - “ja kiedyś byłam przeciw aborcji”. Dla mnie wspaniałe jest to, że mam reprezentację polityczną, że jest Lewica w Sejmie. Że podczas protestów posłanki Lewicy były z nami. Magda - przypominam - dostała gazem w twarz od policjanta. Wiem, że możemy na was liczyć. Wiem, że się nie cofniecie. Myślę, że to też jest wynik długiej pracy - też pracy Lewicy oraz wszystkich osób, które miały odwagę wyjść z szafy, ujawnić się, powiedzieć: “jestem człowiekiem, a nie ideologią”. 2020 rok i fala prześladowań wobec osób LGBT były szokująca - czułam się, jakbym czytała wiadomości z Iranu albo z putinowskiej Rosji, a nie z dużego europejskiego państwa. Posłanka Biejat też była wtedy po właściwej stronie - pamiętam, że stałaś między wozem policyjnym, a grupą ludzi z tęczową flagą. Ochronimy osoby LGBT przed przemocą. Wprowadzimy małżeństwa jednopłciowe - bo wszystkie rodziny są równe. Nie zapomnimy o prawach osób trans - wprowadzimy godną, refundowaną procedurę uzgodnienia płci.

Krakowiak 101023

Opowieść Kacpra Krakowiaka, kandydata Lewicy z Warszawy

Młode pokolenie nie ma dziś lekko, bo żyjemy w cholernie ciężkich czasach. Kryzys zdrowia psychicznego, inflacja, wojny, zmiany klimatu i drastycznie rosnące ceny mieszkań. Z miesiąca na miesiąc robi się coraz gorzej. PiS nie ma odpowiedzi na nasze problemy – zajmuje się wyłącznie utrzymaniem u władzy. Wyborów nie wygrają, ale mają plan awaryjny. Planują utworzyć wspólny rząd z Konfederacją. W końcu łączy ich wszystko! Bosaka i Kaczyńskiego nienawiść do kobiet, Korwina i Macierewicza prorosyjskie poglądy, Brauna i Czarnka uwielbienie Rydzyka, a Morawieckiego i Mentzena uległość wobec patodeweloperki. I chociaż w telewizji regularnie się wyzywają, za kulisami podają sobie ręce, wymieniając zgniłymi jajami. Zbyt hardkorowych pomyleńców z PiS Konfederacja zawsze chętnie przygarnie. I tak kiedy u Kaczyńskiego zabrakło miejsca dla Przemysława Wiplera, to u neofaszystów szybciutko znalazł ciepłą przystań. To samo stało się, kiedy Anna Siarkowska wypadła z łask Zbigniewa Ziobro – dziś startuje z siedleckiej listy Konfederacji. Ale to nie wszystko, mój diss nie wziął się tylko z tego, że współpracują z PiS. Na dokładkę, na niczym się nie znają! Według nich wszystko rozwiąże ta słynna niewidzialna ręka wolnego rynku. Zadaliście sobie kiedyś pytanie, dlaczego ręka wolnego rynku jest niewidzialna? Podpowiem - bo zwyczajnie jej nie ma. I nie rozwiąże żadnych problemów. Dlatego pisowski kredyt 2% nie działa - bo to nie deweloperzy, a państwo musi wziąć sprawy w swoje ręce. W Polsce nie brakuje kredytów - brakuje mieszkań. Prawica wciąż tego nie rozumie. Ja naprawdę nie trawię Konfederatów i mam do tego podstawy. Kiedy słyszę ich wypowiedzi, to przypominają mi się lekcje historii o faszyźmie. Janusz Korwin-Mikke popiera pedofilię, Witold Tumanowicz chciałby - tu skorzystam z prawa cytatu – tworzyć rejestr pedałów; a Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen wsadzać kobiety do więzień za decydowanie o własnym ciele. To nie są przypadkowi ludzie, to są ich jedynki do Sejmu! A na dalszych miejscach są płaskoziemcy, antyszczepionkowcy i cała masa przyjaciół Putina! Dlatego z tego miejsca apeluję do wszystkich młodych osób, które planują w tych wyborach oddać na nich głos. Zastanówcie się! Konfederacja to nie są zabawni panowie z TikToka! Prawica przeprowadziła zamach na kobiety, zniszczyła gospodarkę i rozkradła nasz kraj - powstrzymajmy to szaleństwo. 15 października idziemy na wybory. Postawmy na zmianę! Głosujcie na tych, którzy nigdy nie utworzą koalicji z PiS-em, którzy nigdy nie wejdą do rządu z Konfederacją, na tych, którzy mają odpowiedzialny program i wartości. Głosujcie na ludzi młodych i odważnych, bo tylko my nie ugniemy się przed panującym w Polsce układem polityczno biznesowym. Ja startuję w Warszawie, a do całej Polski apeluję - głosujcie na młodych, głosujcie na Lewicę!

 

 

 

 

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem
2023