- Mamy to! Listy Lewicy zostały złożone w całym kraju, wraz z setkami tysięcy podpisów poparcia – poinformował Adrian Zandberg podczas konferencji prasowej, która odbyła się przed gmachem Sejmu. - Polki i Polacy 13 października będą mogli zagłosować na zmianę. Polki i Polacy 13 października będą mogli zagłosować na nowoczesne, europejskie państwo dobrobytu, na Lewicę. Nasze listy są listami porozumienia, współpracy i właśnie zmiany - oświadczył lider warszawskiej listy Lewicy i podziękował wszystkim, którzy podpisali się pod listami poparcia oraz tym, którzy te podpisy zbierali.
Adrian Zandberg zapowiedział, iż za kilka dni wspólnie z Robertem Biedroniem, Włodzimierzem Czarzastym oraz lokalnymi liderami list wyruszą w objazd Polski. Autobusy Lewicy dotrą do każdego okręgu wyborczego.
Podczas spotkania z dziennikarzami zaprezentowano również warszawską listę Lewicy do Sejmu. - Znaleźli się na niej ludzie, którzy mają doświadczenie, pasję, ideały, wiedzą co chcą zrobić. Nie trzeba szukać też spraw, które uwiarygadniają nasze kandydatki i kandydatów, ponieważ ich dokonania i inicjatywy, których uczestniczyli udowodniły, że są ludźmi lewicy - mówiła Anna-Maria Żukowska, która z numerem drugim będzie ubiegać się o głosy Warszawianek i Warszawiaków. - Lewica w Warszawie to jest czarny koń tych wyborów, ponieważ badania społeczne już teraz pokazują, że w stolicy nie walczymy o jeden, czy dwa, ale przynajmniej o cztery mandaty - podkreślił Adrian Zandberg.
Adrian Zandberg podczas konferencji prasowej powiedział:
Mamy to! Listy Lewicy zostały złożone w całym kraju, wraz z setkami tysięcy podpisów poparcia. Polki i Polacy 13 października będą mogli zagłosować na zmianę. Polki i Polacy 13 października będą mogli zagłosować na nowoczesne, europejskie państwo dobrobytu, na Lewicę. Nasze listy są listami porozumienia, współpracy i właśnie zmiany.
Można skończyć z rządami Prawa i Sprawiedliwości. PiS nie musi wygrać najbliższych wyborów, możliwa jest zmiana. Wiem, że miliony Polek i Polaków obawiają się tego, że aby ta zmiana nie oznaczała powrotu do tego co było. Lewica to jest gwarancja prospołecznej polityki. Lewica to jest gwarancja nowoczesnego państwa dobrobytu: programów społecznych i wolności obywatelskich. Z takim program idziemy w tych wyborach i z takim programem zmienimy Polskę po 13 października.
Kalendarz wyborczy, który podyktował prezydent Andrzej Duda był w tym roku szczególny. W szczególności ten kalendarz, mógł okazać się problemem dla mniejszych komitetów. Nie dla Lewicy, która składa się z trzech silnych partyjnych struktur oraz niezliczonej liczby wolontariuszek i wolontariuszy, którzy w ostatnich tygodniach zbierali podpisy na ulicach. Z tego miejsca pragnę im za to serdecznie pogratulować i podziękować, to dzięki Wam silna lista Lewicy bije się o kilkanaście procent w wyborach i po wyborach ta silna Lewica zmieni Polskę.
Już za kilka dni wspólnie z Robertem Biedroniem, Włodzimierzem Czarzastym oraz lokalnymi liderkami i liderami ruszamy autobusami w Polskę. Odwiedzimy wszystkie okręgi wyborcze, dziesiątki miast i miasteczek; na ulicach i w salach będziemy przekonywać Polki i Polaków do lewicowego programu. Wierzę głęboko, że nasza propozycja nowoczesnego europejskiego państwa dobrobytu, może się stać rzeczywistością już tej jesieni.
Polska zasługuje na lepszy wybór, na lepszą politykę. Politykę, która łączy prawa człowieka, sprawiedliwość społeczną, wolność i szacunek dla wszystkich, właśnie taką politykę gwarantuje Lewica.
Za taką polityką zmiany będą opowiadać kandydatki i kandydaci warszawskiej listy Lewicy. Listy opartej o parytet, w Warszawie będzie równa liczba kobiet i mężczyzn; liderek i liderów. Traktujemy serio nasze zobowiązanie równego traktowania kobiet i mężczyzn, warszawska lista - nowoczesna i postępowa - jest tego dobrym przykładem. Nie wymienię wszystkich kandydatek i kandydatów na naszych listach, ale jak państwo możecie zauważyć, warszawska lista Lewicy to jest: zmiana, energia, świeżość, równość, zwłaszcza równość kobiet i mężczyzn. Lewica w Warszawie to jest czarny koń tych wyborów, ponieważ badania społeczne już teraz pokazują, że w stolicy nie walczymy o jeden, czy dwa, ale przynajmniej o cztery mandaty. Są tu więc przyszłe posłanki i przyszli posłowie, którzy zmienią polski Sejm, dadzą mu nową energię i wniosą tam prospołeczne i propracownicze rozwiązania.
Anna-Maria Żukowska podczas konferencji prasowej powiedziała:
Warszawska lista jest bardzo mocna, łączy wiele środowisk; osoby, które pochodzą z różnych stron świata; partii; organizacji pozarządowych. Jestem z niej bardzo dumna i zadowolona, to nie jest lista partyjna i tak udało się ją ułożyć, aby dać reprezentację naprawdę wielu środowiskom. Znaleźli się na niej ludzie, którzy mają doświadczenie, pasję, ideały, wiedzą co chcą zrobić. Nie trzeba szukać też spraw, które uwiarygadniają nasze kandydatki i kandydatów, ponieważ ich dokonania i inicjatywy, w których uczestniczyli udowodniły, że są ludźmi lewicy. Jestem dumna, że mogę być w czołówce tej listy.
Anna Tarczyńska podczas konferencji prasowej powiedziała:
Wiosna ma odwagę, ja ją mam, jak i wiele kobiet i mężczyzn ma odwagę naprawić nasz kraj po czterech latach rządów PiS-u. Jako prawniczka idę do Sejmu z konkretnymi rozwiązaniami, którymi zajmę się niezwłocznie po uzyskaniu mandatu. Co proponuję? Pracowniczy Pakt dla Kobiet, Kobiecy Pakiet Wolnościowy, Dekalog Świeckości i Kodeks Praworządności. O tych sprawach będę opowiadała podczas kampanii wyborczej i zapraszam do jej śledzenia.
Magdalena Biejat podczas konferencji prasowej powiedziała:
Jestem socjolożką i moja praca polega na słuchaniu ludzi. Robię to dobrze, słucham ze zrozumieniem i wyciągam wnioski. No co dzień słucham o radościach Polek i Polaków oraz o tym, co jest dla nich trudne i jakie są ich codzienne problemy. To są też moje problemy! Do Sejmu kandyduję dlatego, że chcę żyć w nowoczesnym państwie, które dba o swoich obywateli, i które nie zostawia nikogo za burtą. W Sejmie chcę wspierać rodziny. Jestem matką i doskonale znam problemy z jakimi mierzą się rodzice. 500 plus to jest jakiś początek, ale to dopiero początek. Polskie rodziny potrzebują systemowego wsparcia od państwa: tanich mieszkań na wynajem, a nie kredytu na 40 lat; potrzebujemy zagwarantowanego miejsca w żłobku dla każdego dziecka, edukacji na europejskim poziomie; nowoczesnej i sprawnej ochrony zdrowia. W Sejmie chcę pracować nad tym, abyśmy zaczęli myśleć o rodzinach w sposób całościowy. Pamiętajmy, że mamy rodziny tradycyjne oraz takie, które nimi nie są. Są rodziny, w których są dzieci oraz takie, w których dzieci nie ma. Są rodziny, w których głównie kobiety zajmują się osobami z niepełnosprawnościami, czy też seniorami. Są rodziny po rozwodach oraz rodziny „tęczowe”. Polskie państwo ma obowiązek wspierać każdą z tych rodzin.
Warszawska lista Lewicy:
1. Adrian Zandberg
2. Anna-Maria Żukowska
3. Anna Tarczyńska
4. Magdalena Biejat
5. Krzysztof Liedel
6. Filip Pelc
7. Bożena Przyłuska
8. Hanna Brózda
9. Katarzyna Duda
10. Mateusz Stępień
11. Sebastian Liszka
12. Beata Postnikoff
13. Joanna Wicha
14. Jacek Kubiak
15. Mateusz Goździkowski
16. Urszula Kuczyńska
17. Łukasz Mycka
18. Joanna Kelles-Krauz
19. Wojciech Ożdzeński
20. Dariusz Rozenek
21. Joanna Bronowicka
22. Maciej Dunin-Borkowski
23. Inga Domańska
24. Jerzy Rytel
25. Andrzej Wróblewski
26. Anna Pajęcka
27. Anna Jagodzińska
28. Daniel Mieniewski
29. Agnieszka Lutostańska
30. Małgorzata Gąsiorowska
31. Cezary Żurawski
32. Anna Sadowska
33. Krzysztof Mierzwiński
34. Katarzyna Kowalska
35. Joanna Godlewska
36. Karol Szustakiewicz
37. Grzegorz Janiczak
38. Patryk Utowka
39. Marta Sayed
40. Piotr Gadzinowski